Zastanawiałam się rano jaki mam nastrój i nadszedł wieczór i jeszcze nie doszłam do tego.
Ale nie o tym dziś chciałam pisać.
Dzisiaj robiłam ciasteczka z marmoladą.
lubię eksperymentować z kształtami, nie lubię robić przez kilka lat tych samych wzorów. Wiem, że to głupie, bo obojętnie jak wyglądają to tak samo smakują.
Przepis na te ciasteczka podam w innym poście, ale jak ktoś jest niecierpliwy to niech napisze do mnie wiadomość lub niech zostawi komentarz pod postem z adresem e-mail, na który mam przepis wysłać ;]
Patrz 1, patrz 2.
Płat ciasta pocięty na prostokąty, posmarowany marmoladą i każdy zwinięty w rulonik.
Ciasto pieczone w temp. 180 stopni.
pozdrawiam pa ;*
Uwielbiam to, mniaaam
OdpowiedzUsuńMmmm ^^
OdpowiedzUsuńMoże i pyszne ale ja nie lubię Marmolady ;)
OdpowiedzUsuńzrobiłam :) pycha :)
OdpowiedzUsuńhttp://perfectstyleandshopping.blogspot.com/
mniam
OdpowiedzUsuńwyglądają smakowicie:)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do siebie:)
ale pychota ;)
OdpowiedzUsuń