Hej.
Tego roku musiałam sobie zakupić kalendarz, bo moja pamięć jest krótko-trwała i potrafię zapomnieć o czymś już po 10 minutach. A tym bardziej mam tyle wizyt u różnych lekarzy i jeszcze więcej badań, że nie sposób to wszystko zapamiętać.
Zakupiony był w biedronce jakiś czas temu za 9.99 zł. OPŁACAŁ się bo jest formaty B6 i nie jest ani za mały, ani za duży ;]
Oprawa jest bardzo super, czasami te drogie po jakimś czasy się rozwalają.
fajny ten kalendarz :) ja muszę sobie kupic ten z twojego stylu ,bo jest super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komentarz i obserwację - odwdzięczam się :)
Tez korzystam czesto z kalendarza, zeby sobie zycie rozplanowac ;d
OdpowiedzUsuńteż chyba muszę sobie taki sprawić, bo ciągle o czymś zapominam...
OdpowiedzUsuńteż mam mini kalendarz na ten rok :)
OdpowiedzUsuńteż chcę taki . <33 śliczny ;D
OdpowiedzUsuńnie pominęłam wtorku xD poprostu go nie lubię i nie uwzględniam w dniach oczekiwanych :D:D
OdpowiedzUsuńfajny kalendarzyk :D ja mam z Mistrzostw Europy 2012 xd haha
Zawsze lepiej jest polegać na kalendarzach, niż na własnej głowie. Jest bezpieczniej. Niemniej jednak, głowę też trzeba czymś obarczać, żeby jakiś wysiłek intelektualny był, bo bez tego, to się po prostu głupieje. Całkiem tanio go kupiłaś... ja tam kupuję zawsze w styczniu, bo jest jeszcze taniej, a mi do posiadania kalendarza jakoś tak się nie spieszy.
OdpowiedzUsuńJa sama sobie zrobiłam kalendarz. Z resztą mam o tym post. Zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńO, bardzo fajny! Też kupiłam w Biedronce za tą cenę tylko format B5:)
OdpowiedzUsuńmam taki sam kalendarz!!:)
OdpowiedzUsuńa ja dopiero zaczynam i próbuję odnaleźć się w blogowym świecie :) zapraszam